Mąkę wymieszałam trzepaczką z 1 jajkiem i mlekiem, jeżeli ciasto jest za gęste dodać odrobinę wody, jeżeli za rzadkie – mąki. Do ciasto dodajemy odrobine soli himalajskiej i liście świeżych ziół – bazylia lub mięta, opcjonalnie szpiank, całość balendujemy . Naleśniki mają wówczas zielony kolory, ja podrasowałam go jeszcze spiruliną;)
Z takich proporcji wychodzą 2 naleśniki. U mnie dodatki: jedno jajko sadzone, łosoś, mleczko kokosowe, pomidorki, rukola 🙂 Przepyszne są te naleśniaki!!! Następnym razem w planie ze szparagami, truskawkami i serem kozim! <3