Jajka roztrzepałam z mąką, odrobiną mleka (ok 3-4 łyżki) i przyprawami, wlałam na rozgrzaną patelnie, mały ogień pod przykryciem tak, żeby omlet doszedł z dwóch stron.
W między czasie na drugiej patelni (lub po ściągnięciu omleta) wrzuciłam na rozgrzaną patelnie cebulkę i por (por w sumie średnio mi tam pasował), po chwili boczniaki i suszone pomidory, chwilkę podsmażyłam. Na koniec dorzuciłam troche domowego przecieru. Całość wymieszałam z kiełkami i położyłąm na omlet 😉