Przyjeżdzam ostatnio do domu rodzinnego, wcześniej jęcząłam przez telefon mamie, żeby pochowała wszystkie ciasta, słodycze itp, otwieram lodówke a tam takie cuda były 😀 Potem chciałąm w domku u siebie zrobić to samo, trche się rozpędziłąm bo okazało się że został mi tylko jeden plaster parmeńskiej, więc jeden muffinek jest w szynce, a dwa w liściach szpinaku. Ale tu kcal i makro podałam dla wersji w szynce i te plecam 😉
Forme na muffinki spryskałam olejem, plastry szynki złożyłam na pół i wyłożyłam nimi forme – 3 sztuki. Na to położyłam plaster pieczarki, suszonego pomidora (lub plaster zwykłego) i na góre wbiłam jajko tak, żeby nie rozlać żółtka. Do tego bazylia, tymianek i słodka papryka. Całość do piekarnika ok 15-20 min 180 stopni aż białko się zetnie.
PYCHA!