Seler obierz i pokrój na cieńcie plastry. Można go krótko ugotowac na parze lub do pieca na ok 15 min (skropić oliwą), żeby nie był twardy. Dynię obrać i to samo – pokroić w drobniejsze kawałki i upiec ją ok 20 min (skropić wcześniej oliwą, cynamon, kolendra, słodka papryka) lub usmażyć lub ugotować:) W przepisie do lasagne dynia była użyta jako puree (zblendować ją), ale ja użyłam dynii w kawałkach – kostkach.
Dalej… Szpinak usmaż na oliwie lub masełku klarowanym z ząbkiem czosnku + sól, pieprz. Pomidory – najłatwiej użyć z puszki lub użyć własnego przecieru + sól, pieprz, oregano, bazylia, opcjonalnie łyżeczka miodu. Teraz macie już gotowe skłądniki i bierzemy się za ukłądanie…
Naczynie żaroodporne spryskaj oliwą lub masłem klarowanym posmaruj. Na dno ułóż plastry serela, na to pół porcji szpinaku, mozzarella plastry lub starta na tarce, pomidory, dynia, na to znów seler, szpinak itd… Całość do pieca jeszcze na ok 15 min 🙂
Porcja wychodzi spooora, może być na 1 głodomora, lub dla 2 os 😉
Ten post ma 2 komentarzy
Skąd tu 26 g białka? W 60 g mozarelli go raczej tyle nie będzie, a białko z warzyw raczej się nie wiluza w makro?
ok 16g jest z mozzarelli, po 2g z warzyw, 4 ze szpinaku. Owszem to białka roślinne, niepełnowartościowe, ale nigdzie nie napisałam, że podaje tylko te pełnowartościowe 🙂 Program na którym pracyje zlicza makro ze wszystkich składników. Ale dzięki za spostrzegawczość,na posiłek potreningowy to się nie nada 😉