Cukinię obieramy i zaczynamy robić z niej „nitki marakonowe” używając do tego odieraczki – po prostu tak, jakbyśmy chcieli ją ciągle obierać z góry na dół 😉
Na rozgrzaną oliwę/olej kokosowy wrzucamy pokrojoną marchew i cebulkę, chwilkę podsmażyć i dorzucić wołowinę. Smażyć na niewielkim ogniu pod przykryciem ok 10 min. Po tym czasie doprawić – u mnie sól, pieprz, świeża bazylia i tymianek, chili. Na koniec całość zalałam przecierem pomidorowym domowej roboty – przemycony z domku 🙂 Całość znów lekko przyprawiłąm i podgrzałam.
Pokrojoną cukini wrzuciłam an chwilkę na rozgrzaną patelnie z 2ma łyżkami wody i chwilkę dusiłam pod przykryciem żeby nie była twarda. Dodałam sól, natke pietruszki i voila 😉