Masa: owórz puszki z mlaczkiem i wydobądź tylko stałą masę. Przełóż ją do miski i za pomocą miksera ubij na jednolity krem. Mleczko musi mieć powyżej 70% kokosa. Żeby mleczko dobrze się ubiło ja wsadzam je na 30 min przed przygotowaniem do zamrażarnika. Czekoladę rozpuść w kąpieli wodnej i stopniowo dodawaj do masy. Najlepiej połącz początkowo kilka łyżek śmietany i czekolady w mniejszej misce i dodaj ją do pozostałego kremu. Dosłódź do smaku, wymieszaj z rumem. Schłódź w lodówce do czasu montażu całego deseru.
Białka ubij na sztywną pianę. Stopniowo dodawaj słodzik, a następnie po jednym żółtku. Przerwij miksowanie, a do jajek przesiej mąkę z kakao i proszkiem. Połącz delikatnie a za pomocą łyżki i pół masy przełóż do foremki i piecz 10-12 minut w temperaturze 190°C. W ten sam sposób upiecz drugą część ciasta. Biszkopty wystudź zupełnie.
Pierwszy blat ułóż na paterce lub przygotowanym talerzu i nasącz kawą. Pokryj połową kremu, a następnie przykryj drugą porcją ciasta. Nasącz i ponownie posmaruj masą czekoladową.Torcik schłódź w lodówce.
Polewa – czekoladę rozpuść w kąpieli wodnej z mlekiem. Całość wylej płynnym ruchem na wierzch ciasta i rozprowadź równomiernie. U nas na góre poszły niezdrowe ciacha jako, że tort był dla naszego kolegi 🙂
Schłódź przez kilka godzin w lodówce.