Udka i wątróbkę opłukać, osuszyć.
Udka zalać w garnku 1,5 l. zimnej wody, zagotować, zebrać szumowiny. Dodać pokrojoną na grube kawałki włoszczyznę, 2 łyżeczki soli, 3 ziarenka ziela angielskiego i 3 listki laurowe. Gotować ok. 1,5 godz. Wątróbkę podsmażyć na maśle wraz z cebulą. Doprawić solą i pieprzem. Mięso i warzywa wyłowić z rosołu, zostawić na sicie do przestygnięcia. Zimne mięso oddzielić od kości. Czosnek drobno zetrzeć. Zmielić mięso dwukrotnie w maszynie wraz z warzywami, wątróbką. Doprawić do smaku przyprawą do pasztetu, gałką muszkatołową, solą i pieprzem. Piekarnik nagrzać do 190 stopni. Formę (keksówkę) 10×25 cm wyłożyć dokładnie papierem do pieczenia, zagiąć brzegi pod kątem, spryskać olejem.
Do masy dodać posiekaną natkę, żółtka, żurawinę i pistacje, a białka ubić na sztywną pianę ze szczyptą soli. Delikatnie wymieszać z pianą. Przełożyć do formy, uklepać dokładnie, kilka razy uderzyć formą o blat. Pasztetu wyszło dużo, więc tym, który został wypełniłam również dwie małe kokilki żaroodporne, spryskane wcześniej olejem. Piec 40-50 minut. Przestudzić w formie, a gdy wystygnie przykryć folią i wstawić do lodówki.
U mniej pasztet szedł jak szalony z chlebusiem gryczanym!!!